10 kilometrów od Wałcza, między wsią Strączno, a Rutwicą znajduje się odcinek drogi zwany przez miejscowych „magiczną” lub „magnetyczną” górką. Szczegółowy dojazd: będąc w Strącznie należy skręcić na Nakielno, a następnie na Rutwicę i po przejechaniu przejazdu kolejowego, po około 2 kilometrach  jest leśny parking.  Tu należy nawrócić i jadąc z powrotem pod górę, na odcinku około 200 metrów, możemy  jechać na wyłączonym silniku. Miłej zabawy.

Image
fot.1

Jest to niepozorne, pokryte postrzępionym asfaltem wzniesienie, na którym przedmioty zachowują się wbrew prawom fizyki - zamiast staczać się w dół samodzielnie wędrują pod górę. Dzieje się tak zarówno z drobnymi rzeczami jak np. butelki, ale i z pojazdami, które początkowo ruszają powolutku, bez pomocy silnika, a przy końcu wzniesienia osiągają prędkość ok. 30 km na godzinę.  Tam nawet woda wylana na drogę zaczyna po pewnym czasie płynąć pod górę.

Ciekawe miejsce blisko: TWIERDZA WAŁECKA

Komentarze  

+1 #114 adk 2022-04-01 13:20
to nie jest złudzenie optyczne. Niedaleko jest jezioro Szkliste, które tez jest dziwne. Nie ma tam ptactwa wodnego , nie ma much , komarów , tylko wielkie ważki - jasnoniebieskie .
Cytować
+2 #113 Gość 2014-03-22 11:49
Bardzo dziwne to jest nieprawdopodobn e! Sama się dziwie że jest to niedaleko mojego miejsca zamieszkania!
Cytować
-5 #112 Gośćioio 2014-02-16 13:36
Mówicie - magnetyczna górka i puszczacie puszki po napojach. Puszki są z aluminiowej blachy. Weźcie magnes do ręki i zobaczcie sami, że nie ma to nic wspólnego z magnetycznym polem tamtego miejsca. Magnes nie przyciąga aluminium. Rower aluminiowy też sam wjeżdża? Ktoś pisze, że magnetyczny punkt może oszukać poziomice bo przyciągnie oczko... no tylko debile mógł to napisać. Oczko - powietrze, lub gaz szlachetny. Kolejna sprawa, ktoś pisze że GPS wariuje. Tam jest duże odbicie od drzew. Cała sielanka to złudzenie optyczne, potwierdzają to mapy topograficzne i poziomice. Tylko tubylcy lubią napływ gotówki od zaciekawionych turystów i piszą takie pierdoły. Użyjcie mózgu.
Cytować
+1 #111 Rowerzystka 2013-12-01 23:14
Byłam, widziałam na żywo -a dziś sprawdziłam na faktach: tam naprawdę jest górka -nachylenie stosunkowo niewielkie, ale jednak. Niedowiarkom polecam zapoznać się z profilem topograficznym terenu -http://www.geo context.org/pub l/2010/04/profi ler/pl/?topo_ha =20131275889485 1 Odcinek między 0,2 a 0,35 jest owa Magiczna Górka, wyraźnie widać zmianę kąta nachylenia.
Cytować
+2 #110 Gość 2013-10-16 01:55
proponuje aby zapytac Watykan wsprawie wyjasnienia tego zjawiska. My ziemniaki nie jestesmy w stanie wyjasnic co Bog stworzyl.
Cytować
-1 #109 CzarnyZajaczek 2013-09-13 17:18
Jeśli ta sama \"niewyjaśniona siła\" działa też na poziomicę, to powinna działać tak samo na drzewa. Więc jeśli faktycznie tam jest przyciąganie pod górkę to te drzewa też powinny rosnąć pochylone, i sugerując się drzewami powinno to wyglądać na dołek! raczej te drzewa są z jakichś powodów (wiatr) pochylone
Cytować
0 #108 Wszystkowiedzacy 2013-09-13 15:36
Ludzie, trochę nauki!!!Jest tam \"pod górkę\", jednak kierunki linii sił pola grawitacyjnego nie są tam skierowane standardowo (czyt. w kierunku jądra ziemi) gdyż odkształaca je budowa geologiczna tego miejsca, położenie ciężkich rud metali w górze powoduje, że siła grawitacyjna jest skierowana w ich kierunku co skutkuje rzeczywistym wciąganiem rzeczy na pochyłość. Pamiętajcie, że w Waszych błędnikach znajduje się płyn, który również ulega przyciąganiu przez pole grawitacyjne, więc też będziecie mieli odwrotne wrażenie w stosunku do pochylenia górki. To nie złudzenie optyczne górka istnieje i przedmioty są wciągane \"pod górę\" przeciwnie do większości znanych wam górek i pochyłości. Jest wiele takich miejsc na Ziemi. Jakby na szczycie góry umieścić np. 1m3 materii neutronowej to w efekcie musielibyście się trzymać pazurami drzewa aby nie \"spaść\" na szczyt góry.
Cytować
0 #107 poznańscy turyści 2013-08-28 00:20
byliśmy widzieliśmy i potwierdzamy jest zabawa. i zagadka!!! nasz samochód miał zblokowany licznik elektroniczny czy cyfrowy nie znam się na ty ale fakt jet taki ,że w drodze powrotnej zauważyłam że licznik działa i pokazuje kilometry. cud czy magia????????ci co nie niech się wybiorą. co do poziomicy mam wrażenie że na nią tęż oddziałowy wuje ta siła przyciągania. mam też bąbelek pokazywał odwrotnie
Cytować
+2 #106 Gość 2013-07-15 13:17
ostatnio byłam na górce w pierwszym momencie czad ale później przyjechał Pan z poziomicą i pokazał ze poziom jest inny niż każdemu si wydaje. I co ba ja nie rozumiem ?
Cytować
+1 #105 Gość 2013-07-10 14:11
Dawidzie - po pierwsze pojedź tam z rowerem i wtedy zabieraj głos. Po drugie przeczytaj post Rowerzysty raz jeszcze, bo chyba nic z niego nie zrozumiałeś. Jesli na odcinku 20 metrów na płaskim lub prawie płaskim terenie - w jedną stronę jest uczucie lekkkości w jeździe a w przeciwną opór jak pod wyraźną górkę to nie ma mowy tu złudzeniu. Nie \"wydaje mi\" się, że ten opór jest. Odczuwa się go w nogach i to w stopnniu nieproporcjonal nym do nachylenia terenu (jesli ono tam jest). A trochę górek przejechałem w życiu. Żaden niwelator tego nie zmieni. Chyba uległes złudzeniu, że coś wiesz na ten temat...
Cytować

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież