Międzyosiedlowy park rekreacyjny przy ulicy Kutrzeby powstał dzięki Gminie Miasto Szczecin i współfinansowaniu przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007-2013.

 

wiosna 2014

 

Od początku jego istnienia dodatkowe środki muszą być wydawane na bieżące usuwanie szkód, będących efektem wandalizmu. Gdy tak się dzieje, to co może zrobić nadzorca Parku? Prosić Policję lub Straż Miejską o wzmożone patrole? Dziś wygląda to tak, że chyba tylko całodobowa ochrona mogłaby przynieść skutek; Zaapelować do mieszkańców okolicznych osiedli o wsparcie w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego? Czasy ORMO już dawno minęły. Dziś nikt nie chce się narażać, a "wandale" nie przerywają demolki parku. Póki co żadne służby nikogo nie zatrzymały.

 

wyrwane przęsło ogrodzenia

 

wyrwane przęsło ogrodzenia

 

Poniżej spis zniszczeń od 12.2013 do 21.04.2014:

 

Grudzień 2013:

- dewastacja (spalenie) dwóch rączek od huśtawek (równoważnie)

 

Marzec 2014:

- wyrwana brzoza (spalenie)

- wyrwane 3 komplety podpór do drzewek

- wyrwane przęsła z ogrodzenia przy parkingu - 5 sztuk

- wyrwana (wyłamana) deska ze sceny

23 marzec (tzw. kibice "Pogoni" po meczu)

- wyrwane przęsło ogrodzenia wraz ze słupkami przy kręgu ogniskowym

- wyrwane przęsło ogrodzenia (1 szt.) również przy kręgu ogniskowym

- wyrwane 5 kompletów podpór pod młode drzewka

- złamane i ukręcone drzewo (wiśnia) niedaleko kręgu ogniskowego

 

Wszystkie w/w elementy zostały spalone.

 

20 i 21 kwiecień (święta wielkanocne)

wyrwane i spalone:

- palisada wokół drzewka

- wyłamany płotek (4 przęsła) przy wybrukowanym placyku  

- złamane gałęzie wierzby i leszczyny

 

1 komplet podpór = 3 słupki 7cm x 250 cm 

+ 3 poprzeczki + 3 taśmy parciane

itd.itd.

 

wyłamane szczeble płotu

 

scena - wyrwana deska

 

wyłamana poprzeczka

 

wyłamane przęsło

 

Co parę dni znika jakiś element  drewnianej infrastruktury parku, a po słonecznej sobocie i niedzieli jest niemal pewne, że coś zostanie wyrwane i spalone. Zniszczeń nie dokonują "najeźdźcy" z zewnątrz, tylko "lokalni patrioci ", którzy "dbają" by nie nudzić się w swoim parku, a kibice to podobno patrioci,  bo: Nie dla nas jest porażki smak, Nie dla nas forma zła. Na całe gardło krzyczmy tak: patrz wyżej. Kim jesteś demolując park obok którego mieszkasz, czy rozpier....ąc kawałek swojej lokalnej ojczyzny, nie jesteś tylko zwykłym frajerem i leszczem ? Alkohol jest dla ludzi, i każdy dorosły powinien mieć prawo by "na legalu", na świeżym wypić browara, ale za "demolację" i palenie parkiem w ognisku, po wypiciu X flaszek białej, winowajca obligatoryjnie powinien dostać w łeb. Przypominamy, że park "Kutrzeby" i Park "Przygodna", są pierwszymi parkami utworzonymi w Szczecinie po 1945 roku, a generał Tadeusz Kutrzeba był dowódcą Armii „Poznań” podczas wojny obronnej 1939 r.

 

zniszczona - spalona palisada wokół drzewka

 

Czy w dobie demokracji ludzie mają prawo myśleć, że kiedy jadą (idą) na piknik, do jednego ze znajdujących się w granicach administracyjnych miasta miejsc rekreacyjnych to opał po prostu im się należy ? Przez jakiś czas, w niektóre miejsca przywożono drewno do ogniska, ale powody takich działań wychodzą raczej z przekonania, że lepiej ludziom wystawić kilka kubików drewna niż oglądać wokół nich połamane drzewa. Czy w Parku przy Kutrzeby "wandale" chcą wymusić by dostarczano im  drewno? Stać ich na alkohol, ale nie stać już na drewno, które można kupić np. na pobliskiej stacji benzynowej ? Czy palenie parkiem w ognisku jest czynem o niskiej szkodliwości społecznej ? 

 

połamana wierzba

 

wyłamana brzoza i słupki podrzymujące młode drzewka

 

złamane gałęzie

 

 

w poniedziałek rano

 

kwiecień 2014

 

 

Park przy ulicy Kutrzeby jest miejscem dla tych użytkowników, którzy chcą przebywać w miejscu pełnym cieszących oko widoków. Z nasadzeniami oryginalnych roślin. Z czasem może nawet ze ścieżką dendrologiczną, gdzie jednym z przystanków mógłby być np. sad. Gdyby można było przeznaczyć środki z napraw bieżących na jego pielęgnację park z pewnością by zyskał - w 2012 roku zasadzono lipy, świerki, trzmieliny i cisy. A co z tymi ludźmi, którzy mają z parkiem związek emocjonalny? Ludzie, którzy w tym Parku lubią bawić się z dziećmi,  lub biegać ze swoimi pupilami w swojej "psiej strefie" nie chcą tracić tego miejsca. Nie chcą oglądać permanentnego znikania drewnianej zabudowy i połamanych drzew.

 

Stowarzyszenie "Nasze Wycieczki" widzi ten Park jako rozwijające się miejsce rekreacji dla mieszkańców Szczecina. Nie widząc sposobu na kretynów niszczących park szukamy możliwości, jak zniszczenia zamienić w rozwój tego miejsca. Póki co mówimy głośno, że z "wandalami" jest poważny problem, nie tylko w Parku przy ulicy Kutrzeby. Gdziekolwiek się pojawiamy, rozmawiamy z miejscowymi ludźmi i dowiadujemy się od nich, że problem wandalizmu jest powszechny. Tych cieszących oko ogólnodostepnych, nie zniszczonych i nie zaśmieconych ciekawych miejsc jest coraz mniej, a jednocześnie społeczeństwo jest przekonane, że niczego im w kulturze nie brakuje. Czy wyjściem z sytuacji byłoby ogrodzenie i przebudowanie parku, czy będzie przyznaniem się, że (póki co) jesteśmy bezsilni wobec robiącego demolkę jakiegoś procentu wszystkich przychodzących do parku, a może ten procent  nie jest wcale taki mały ?, skoro tzw. większość normalnych ludzi po prostu sobie z nimi nie radzi.

 

Jeżeli pozwalamy na niszczenie naszych miejsc rekreacji, to znaczy że się na to zgadzamy.

 

Mimo wszystko chcemy w Parku "Kutrzeby" posadzić kilkadziesiąt sztuk dębów, ile z nich zostanie wyrwanych i spalonych w ognisku zanim osiągnie wiek pełnoletniego człowieka ?

 

 

_20.05.2014. Stowarzyszenie nasze Wycieczki

Komentarze  

0 #1 Wojtek 2014-05-22 17:20
Dziki kraj i dzicy ludzie. Wpiszcie w google wandalizm w parku. Służby nikogo nie zatrzymują, bo ?
Cytować

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież