Wyjazd edukacyjny do Penkun i Löcknitz został zorganizowany w ramach Projektu "Centra i Schroniska Bioróżnorodności". 19 marca, w sobotę zobaczyliśmy starodrzew przy zamku w Penkun i tysiącletni dąb w Löcknitz, gdzie Stowarzyszenie Nasze Wycieczki zaprezentowało zabawę edukacyjną o tysiącletniej historii regionu. Ostatnią atrakcją wycieczki było wejście na wieżę zamku w Löcknitz i podziwianie widoków na dolinę Randow.

 

Spotkanie w Löcknitz, 19.03.2016. fot. Stowarzyszenie Nasze Wycieczki

 

Dzięki współpracy Stowarzyszenia Nasze Wycieczki i Heimat und Burgverein Löcknitz e.V. zobaczyliśmy piec do chleba.

 

Czy mieszkańcy Szczecina chcieliby mieć ogólnodostępny piec do chleba? Zastanawia nas to od jakiegoś czasu i postanowiliśmy się dowiedzieć, ale najpierw trzeba zebrać trochę informacji, szczególnie od ludzi, którzy mają taki piec i korzystają z niego od lat, jak np. w Zamku w Löcknitz i dlatego, po krótkiej wymianie listów z Heimat und Burgverein Löcknitz e.V. zostaliśmy zaproszeni na spotkanie przy piecu do zamku w Löcknitz, przy okazji festynu. Było kolorowo, wesoło i przedświątecznie, a najważniejsze, że otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze pytania:

 

1.  Czy piec, który stoi w Löcknitz jest piecem do chleba?
Tak, ale w związku z tym, że piec długo trzyma ciepło po upieczeniu chleba można w nim z powodzeniem upiec bułki, drożdżówki, jagodzianki itp., potem  ciastka, a na końcu pizzę.

 

2. Ile chlebów można w nim upiec? Czy są wytyczne co do wymiarów?
W piecu na terenie zamku w Löcknitz można jednorazowo upiec kilkadziesiąt bochenków chleba, ale jeśli nasze potrzeby są mniejsze, nic nie stoi na przeszkodzie by postawić mniejszy piec.

 

3. Z czego buduje się piec do chleba?
By zbudować dobry piec najlepiej użyć dobrych cegieł rozbiórkowych . Stare suche cegły, mają najlepsze właściwości. Nowych cegieł też można użyć do budowy, ale tylko by wymurować konstrukcję nośną, a właściwą komorę tzn. tam gdzie wkłada się chleb oraz półokrągły sufit i licówki trzeba zrobić ze starych cegieł. Na końcu cały piec okładany jest gliną, ziemią i kamieniami, wszystko po to by długo trzymał ciepło.

 

4. Co trzeba zrobić by w takim piecu upiec chleb?
Najpierw rozpalamy w piecu drewno, wskazane jest użycie drewna drzew owocowych i topoli, wykluczone jest drewno dębowe (chleb jest niesmaczny) i brzozowe (dawniej wierzono, że czarne paski na brzozowej korze spalając się przynoszą nieszczęście mimo, że smak chleba jest dobry). Gdy drewno się spali wygarnia się żar i popiół (czasami zostawia się trochę żaru) i bezpośrednio na rozgrzane cegły kładzie się ciasto chlebowe. Chleb jest gotowy po godzinie, chyba, że  do pieca wstawimy półprodukt, który będzie gotowy po 15 minutach.


5. Czy możemy liczyć na pomoc, doradztwo i doświadczenie?
Tak, w Löcknitz zostaliśmy miło przyjęci przez Panią Bärbel Retzlaff oraz Pana Thomasa Hoche, za co jeszcze raz serdecznie dziękujemy, jak również za zdjęcia przedstawiające etapy budowy pieca.

 

Dziękujemy Pani Annie Głuszczak za precyzyjne tłumaczenie.

 

 

Piec w Löcknitz, na dole ślady po świeżo upieczonych bochenkach, 19.03.2016. fot. Stowarzyszenie Nasze Wycieczki

 

 

 

 

 

19.03.2016. Ostermarkt, Burg in Löcknitz,  fot. Stowarzyszenie Nasze Wycieczki

 

 

 

 

droga Penkun - Löcknitz, 19.03.2016. fot. Stowarzyszenie Nasze Wycieczki

 

Poza sezonem zamek w Penkun można zwiedzać po wcześniejszym uzgodnieniu, bilety zbiorowe kosztują 2,- € / 1osoba.

 

 

 

 

 

Penkun, 19.03.2016. fot. Stowarzyszenie Nasze Wycieczki

 

 

 

 

Penkun, 19.03.2016. fot. Stowarzyszenie Nasze Wycieczki

 

 

 

Do zobaczenia w Penkun, fot. Stowarzyszenie Nasze Wycieczki

 

pomnikowy dąb (Tausendjährige Eiche) w Löcknitz, 19.03.2016. fot. Stowarzyszenie Nasze Wycieczki

 

Nad jeziorem w Löcknitz przeprowadziliśmy zabawę edukacyjną o tysiącletniej historii Pomorza. Czy pomnikowy dąb (Tausendjährige Eiche) w Löcknitz ma tysiąc lat? Na pewno możemy być pewni daty 1995 kiedy tysiącletni dąb został gruntownie przebadany po czym przeprowadzono uzdrawiające zabiegi konserwatorskie. Na ulotce (fot. poniżej) jest informacja, że dąb został posadzony, w 1128 roku. Dwa lata wcześniej, w 1126 roku, ze Szczecinia do Danii wyprawił się Wyszak, ówczesny chąśnik. Tam trafił w niewolę. Jego całą załogę wybito, a on trafił do więzienia, gdzie przyśnił mu się Otton z Bambergu, który obiecał mu wolność. Następnego dnia udało mu się uciec i w niewielkiej łódce wrócić do Szczecina.

 

 W 1128 roku na Pomorzu trwała jeszcze misja chrystianizacyjna Ottona z Bambergu. Czy Irmtrut była chrześcijanką? Pewnie tak skoro postanowiła uczcić zwycięstwo Warcisława I.

 

Zbigniew Radacki w książce Średniowieczne Zamki na Pomorzu Zachodnim pisze, że zamki w Roten Klempenow, Ueckermunde i Löcknitz zostały wymienione pod nazwą "castrum" przed 1295 rokiem,  gdzie indziej czytamy, że przed 1250, a inne źródła jak np. wikipedia podaje, że  In einer Schenkungsurkunde des Herzogs Bogislaw II. von Pommern aus dem Jahre 1212 ist als Zeuge dann u.a. ein „Thomas de Lokenitz“, wahrscheinlich als bischöflicher Vogt der Burg Löcknitz aufgeführt? Zbieżność nazwisk? Czy tradycja przekazywania dzieciom imion dziadków? Nie znajdujemy odpowiedzi, szkoda, gdyby Thomas de Lokenitz miał swojego "fejsa", nie byłoby tylu niewiadomych. Można co najwyżej poszukać, jeżeli jest gdzieś w oryginale, akt darowizny z 1212 roku.  

 

Plecak - Nagrodę z lekcji historii wylosowała pani Grażyna Andrałojć.

 

 

Jeżeli pomnikowy dąb (Tausendjährige Eiche) w Löcknitz rzeczywiście został posadzony w 1128 roku to by w pełni wyobrazić sobie jego młodość warto poznać kilka innych dat, np. 1121 - książęta pomorscy Warcisław I i Świętopełk zostali pokonani w bitwie pod Niekładzem (łac. Naclam) koło Gryfic przez wojów Bolesława Krzywoustego. Warcisław złożył hołd lenny księciu polskiemu i zobowiązał się do płacenia trybutu rocznego w wysokości 500 grzywien srebra, dostarczania posiłków zbrojnych na wyprawy wojenne oraz przeprowadzenia chrystianizacji swoich ziem; 1124 - początek misji chrystianizacyjnej, którą przeprowadził biskup Otton z Bambergu. W Szczecinie zburzono 4 gontyny pogańskie, a w ich miejscu powstały kościoły. Książę Warcisław I, pierwszy poświadczony w źródłach historyczny władca pomorski z dynastii Gryfitów, wspierał misjonarza w podróży oraz wstawiał się za nim w miastach pomorskich; 1126 - na skutek epidemii zarazy oraz z powodu wysokiego trybutu nałożonego przez Polskę następuje na Pomorzu powrót do pogaństwa; 1128 - książę Warcisław  przyczynia się do rozpoczęcia kolejnej, tym razem skutecznej, misji chrystianizacyjnej Ottona na ziemiach pomorskich; 1135 - prawdopodobna data śmierci Warcisława I, mord podczas polowania miał miejsce pod Grotkowem (dziś Gruttow), w okolicach osady Słup koło Nakła nad Pianą (Stolpe an der Peene k. Anklam); 1181 - Bogusław I, syn Warcisława I, składa hołd lenny cesarzowi niemieckiemu Fryderykowi Barbarossie; 1278 - wejście Szczecina do Hanzy. Niestety wiele informacji z przełomu XII -XIII wieku jest ogólnikowa i dlatego dzisiaj trudno jest odpowiedzieć na wiele pytań.

 

 

Wycieczkę zakończyliśmy przed Szkolnym Schroniskiem Młodzieżowym "Cuma" w Szczecinie. 19.03.2016. fot. Stowarzyszenie Nasze Wycieczki

 

Wsparcie udzielone przez Islandię, Lichtenstein i Norwegię poprzez dofinansowanie ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego. 

 

Więcej o zamkach w Penkunw Löcknitz na stronie Naszych Wycieczek.